Pyszne świąteczne ciasto, mocno pachnące miodem, przełożone kremem z mleka i kaszy manny. Pyszności <3 Zapraszam do przygotowań!
Składniki na ciasto (2x duża blacha):
300 g masła
250 g cukru
4 łyżki miodu (do wypieków najlepiej sprawdzi się sztuczny)
600 g mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 żółtka wymieszane z 2 łyżkami wody
Składniki na krem:
1 litr tłustego mleka (u mnie 3,8%)
9 łyżek kaszy manny
1 op. cukru wanilinowego
250 g miękkiego masła
3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
Polewa:
100 ml śmietanki 30%
250 g mlecznej czekolady
Dodatkowo:
powidła śliwkowe do przełożenia
wiórki czekoladowe do posypania
płatki migdałów do posypania
CZAS PRZYGOTOWANIA: 180 MIN +chłodzenie
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
Ciasto przygotowujemy na 2-3 dni przed planowanym podaniem.
CIASTO: W małym garnuszku rozpuszczamy masło, dodajemy miód i cukier, mieszamy do rozpuszczenia składników i odstawiamy do przestygnięcia. W misce mieszamy mąkę z sodą oczyszczoną, dodajemy żółtka wymieszane z wodą i cały czas mieszając wlewamy maślaną masę. Ciasto zagniatamy przez kilka minut, dzielimy na dwie równe części. Pierwszą część rozwałkowujemy cieniutko na wielkość blachy (najlepiej bezpośrednio na papierze do pieczenia), wkładamy do blaszki i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza przez 10-11 minut. Wyciągamy i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Czynność powtarzamy z resztą ciasta.
KREM: W garnku umieszczamy mleko, kaszę manną i cukier wanilinowy. Zagotowujemy, cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje i w konsystencji będzie przypominać budyń. Przykrywamy folią aluminiową tak, aby dotykała powierzchni masy (dzięki temu nie powstanie nam kożuch) i odstawiamy w chłodne miejsce do całkowitego ostygnięcia. W misie miksera umieszczamy masło i cukier. Miksujemy przez około 10-15 minut, aż masa będzie jasna i puszysta. Łyżka po łyżce dodajemy wystudzoną kaszkę, za każdym razem dokładnie miksując - w tym momencie należy szczególnie uważać, aby masa nam się nie zważyła.
POLEWA: W małym garnuszku podgrzewamy śmietankę, aż zacznie parować, ale jeszcze przed zagotowaniem. Zdejmujemy z ognia, wrzucamy kawałki czekolady i mieszamy, aż czekolada całkowicie się rozpuści.
WYKOŃCZENIE: Blaszkę, w której piekliśmy ciasto, wykładamy papierem do pieczenia. Kładziemy pierwszy blat. Obficie i równomiernie pokrywamy go powidłami śliwkowymi. Na to wylewamy masę z kaszki manny, wyrównujemy. Kładziemy drugi blat. Całość polewamy czekoladą, dekorujemy płatkami migdałów i wiórkami czekoladowymi. Wkładamy do lodówki do schłodzenia na 2-3 dni. Gotowe! :)
robię z mamą i jest pycha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż