niedziela, 11 października 2015

Muffinki z budyniem, malinami i jeżynami

Dzisiaj przedstawiam przepis na przepyszne muffinki nadziane słodkim budyniem i kwaśnymi owocami, posypane cukrem pudrem :) Przepis znalazłam na stronie Magiel Kuchenny. Zapraszam do przygotowań!

Składniki na 12 muffinek:

3 jajka, żółtka oddzielone od białek
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżka cukru wanilinowego
250 ml mleka
60 ml oleju
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
270 g mąki pszennej
30 g mąki ziemniaczanej

Składniki na nadzienie:

1 opakowanie budyniu śmietankowego
500 ml mleka
24 malin
12 jeżyn

Dodatkowo:

cukier puder do posypania
masło do wysmarowania ciasta

CZAS PRZYGOTOWANIA: 50 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY

1. Budyń przygotowujemy wg zaleceń na opakowaniu, pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia, od czasu do czasu mieszając, aby nie powstał kożuch.

2. W misie miksera umieszczamy żółtka, cukier puder i cukier wanilinowy. Miksujemy aż do uzyskania jednolitej, jasnej masy. Nie przerywając miksowania, wlewamy mleko i olej, a na koniec wsypujemy obie mąki i proszek do pieczenia. Miksujemy jedynie do połączenia składników.

3. Białka ubijamy na sztywną pianę. Delikatnie, ale dokładnie mieszamy z ciastem. 

4. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Formę na 12 babeczek dokładnie smarujemy masłem. Do każdej przegródki wlewamy 1 i 1/2 łyżki ciasta, na to 1 łyżeczkę budyniu, układamy dwie maliny i jedną jeżynę. Ponownie wlewamy 1 i 1/2 łyżki ciasta. Formę wkładamy do piekarnika i pieczemy 25-30 minut. Po tym czasie wyciągamy i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. 

5. Wystudzone muffinki posypujemy cukrem pudrem. Smacznego! :)




4 komentarze:

  1. Porywam jedną bo muszą być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie tu. Inspiracji Ci raczej nie brakuje. Podobają mi się przepisy, będę podglądał. Swoją drogą - masz ciekawą nazwę bloga. ;)))) Pozdrawiam i życzę sukcesów

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają mega apetycznie!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska

To też może Cię zainteresować: