Z początku obawiałam się tak niecodziennego połączenia składników, jednak danie okazało się rewelacyjne! Jeżeli chodzi o samą czynność jedzenia, polecam łyżkę i ręce :) Ewentualne nadwyżki mięsa możemy zjeść na zimno jako dodatek do kanapek. Zapraszam do przygotowań!
Składniki dla 3 osób:
1 łyżka masła
1/2 cebuli, drobno posiekanej
2 ząbki czosnku, obrane i zgniecione
500 g łopatki wieprzowej
200 ml wytrawnego cydru
2 łyżki octu jabłkowego
500 ml wody
1 marchewka
1 pietruszka
kawałek selera
1 jabłko, obrane, wydrążone
2 liście laurowe
1 gałązka tymianku
mały pęczek pietruszki
5 ziaren pieprzu
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżki cukru brązowego
500 g małży, wyszorowanych
130 g fasoli z puszki, odcedzonej i przepłukanej
CZAS PRZYGOTOWANIA: 180 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
1. W garnku z grubym dnem rozpuszczamy masło. Wrzucamy posiekaną cebulę i czosnek, smażymy do zeszklenia. Wkładamy mięso i obsmażamy ze wszystkich stron na złoty kolor. Wlewamy cydr, wodę, ocet jabłkowy, dodajemy marchewkę, pietruszkę, seler, jabłko przekrojone na pół, liście laurowe, tymianek, pieprz, sól i cukier. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i dusimy pod przykryciem przez około 2 godziny, aż mięso będzie miękkie.
2. Mięso wyjmujemy z garnka na talerz, przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy na 10 minut na bok. W tym czasie wywar przecedzamy do miski, wygotowane resztki wyrzucamy. Płuczemy garnek i z powrotem wlewamy do niego wywar. Doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy fasolę i małże. Ponownie doprowadzamy do wrzenia i gotujemy pod przykryciem 3 minuty; po tym czasie pozamykane małże wyrzucamy.
3. Przy pomocy dwóch widelców rwiemy mięso na kawałki. Wykładamy na talerz, zalewamy bulionem z fasolą i małżami. Posypujemy świeżą natką pietruszki i podajemy. Najwygodniej je się przy pomocy rąk i łyżki. Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska