Do zrobienia takich roladek zainspirował mnie przepis na stronie 'Kuchnia Broni', jednak pozmieniałam dużo rzeczy, ułatwiając sobie pracę i dodając moje ulubione smaki :) Dwie takie roladki spokojnie wystarczą na 4 porcje. Zapraszam do przygotowań!
Składniki dla 4 osób (2 duże rolady):
2 piersi z kurczaka
20 g żółtego sera, startego na tarce
1 łyżka oleju
1 łyżka sosu sojowego
2 naleśniki, np. z TEGO przepisu
pieprz do smaku
Składniki na nadzienie:
1 łyżka masła, najlepiej klarowanego
100 g pieczarek, drobno posiekanych
1 mała cebula, drobno posiekana
100 g mięsa mielonego wieprzowego
80 g żółtego sera, startego na tarce
50 ml białego wytrawnego wina (opcjonalnie)
1 łyżka śmietany
1 łyżka majonezu
sól, pieprz
CZAS PRZYGOTOWANIA: 60 MIN
CZAS CHŁODZENIA: 120 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
1. Piersi z kurczaka nacinamy po grubości, ale tak, żeby ich nie rozciąć. Rozkładamy jak książkę i delikatnie rozbijamy. Posypujemy pieprzem, nacieramy olejem i sosem sojowym, odkładamy na bok.
2. Przygotowujemy nadzienie. Na suchą patelnię wrzucamy posiekane pieczarki. Smażymy, aż ich objętość zmniejszy się o połowę. Dodajemy łyżkę masła klarowanego, wrzucamy cebulę i smażymy do miękkości. Wlewamy wino i odparowujemy całkowicie. Doprawiamy solą i pieprzem, zdejmujemy z ognia. W misce łączymy mięso mielone, łyżkę śmietany i majonezu, 80 g żółtego sera i podsmażone pieczarki. Dokładnie mieszamy.
3. Na naleśniki wykładamy nadzienie i zawijamy w rulon (zdjęcie poniżej). Rulony kładziemy na piersiach z kurczaka i ponownie zawijamy. Roladki zawijamy szczelnie w papier do pieczenia jak cukierek i wkładamy do lodówki na 2 godziny.
3. Roladki rozwijamy i obsmażamy na patelni na złoty kolor. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy 20 g żółtego sera, przykrywamy folią aluminiową (tak żeby nie dotykała sera) i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200°C. Pieczemy 40 minut. Podajemy z ulubionymi surówkami i ziemniakami. Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska