No cóż, ten przepis nie ma absolutnie nic wspólnego z daniami dietetycznymi, ale czasem można zaszaleć ;) Mam nadzieję, że będzie wam smakować! Danie w całości przygotowane przez mojego Ukochanego :)
Składniki (dla dwóch osób):
350 g rostbefu
masło klarowane
sól
pieprz
1. Mięso kroimy na dwie równe części. Każdy kawałek bijemy pięścią z każdej strony, aby go trochę "rozbić".
2. Nacieramy mięso z każdej strony klarowanym masłem, dodajemy sporo pieprzu i szczyptę soli. Odstawiamy na bok, aż mięso uzyska temperaturę pokojową.
3. Patelnię grillową rozgrzewamy "do czerwoności". Dodajemy odrobinę masła klarowanego i wrzucamy steki. Smażymy 2-3 minuty z każdej strony.
4. Zdejmujemy steki z patelni i zostawiamy na kilka minut aby "odetchnęły". Przekładamy na talerz i polewamy powstałym sosem z talerza i patelni. Podajemy z masłem czosnkowym lub puree czosnkowym (jak na zdjęciu. do ziemniaków tuż przed ugniataniem dodajemy dwa przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku).
Gotowe! :)
Wskazówka: Nie smażymy dłużej niż 3,5 minuty z jednej strony, ponieważ zrobi się podeszwa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska