Wczoraj przygotowałam babeczki inspirowane deserem s'mores. Jako że nie wszyscy wiedzą, co to jest, postanowiłam dzisiaj go zaprezentować :) Jest to słodycz połączona ze słodyczą, zamknięta w dodatkowej słodyczy - tak na wszelki wypadek, gdyby okazało się zbyt mało słodkie ;) Zapraszam do przygotowań!
Składniki na 6 kanapeczek s'mores:
12 herbatników lub krakersów typu graham
6 pianek marshmallows, np. JoJo
6 kostek gorzkiej czekolady, najlepiej duże płaskie
Przygotowanie w mikrofalówce: Na talerzu układamy 6 herbatników, na nich kładziemy po 1 kostce czekolady i 1 piance. Wkładamy na 30 sekund do mikrofalówki. Wyciągamy i zamykamy pozostałymi herbatnikami.
Przygotowanie w piekarniku: Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni, najlepiej z funkcją grilla. Na blaszce układamy 6 herbatników, na nich kładziemy po kostce czekolady i 1 piance. Wkładamy do piekarnika na najwyższą półkę na 2-3 minuty - aż pianka zacznie rosnąć. Wyciągamy i zamykamy pozostałymi herbatnikami.
Przygotowanie na ognisku (czyli tak, jak deser powinien zostać przygotowany): Pianki nabijamy na patyk i pieczemy nad ogniskiem aż pianka zacznie się mocno rumienić. Zamykamy pomiędzy dwoma herbatnikami z kawałami czekolady. Smacznego!
apetycznie wyglądają :)... i efektownie :)
OdpowiedzUsuńTaka dawna słodyczy największego maniaka powali na kolana :)
OdpowiedzUsuńRobiłam, i są pycha :)
OdpowiedzUsuńJak widać kuchnia amerykańska może być zróżnicowana. Ja ulegam stereotypom i dla mnie Ameryka to burger, steki, frytki i wszystko co niezdrowe. Jednak jak widać desery mogą być także pyszne.
OdpowiedzUsuń