Pyszny kawowy budyń w delikatnym ptysiowym cieście. Pyszności! Ptysiowe ciasto możecie wykorzystać również do wytrawnych dań, na przykład jako dodatek do fileta z tuńczyka. Zapraszam do pieczenia!
Składniki na ciasto ptysiowe:
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki mąki pszennej
50 g masła
2 jajka
Składniki na budyń:
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
300 ml mleka
50 g cukru
3 żółtka
2 krople aromatu waniliowego
2 krople aromatu rumowego
30 g mąki pszennej
10 g mąki ziemniaczanej
CZAS PRZYGOTOWANIA: ok. 40 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
1. Zaczynamy od ciasta. Do garnka wkładamy masło, wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia. Zdecydowanym ruchem wsypujemy mąkę i szybko mieszamy, aż ciasto będzie jednolite i błyszczące. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
2. Po tym czasie dodajemy jajka i miksujemy na gładką masę. Przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy eklerki w dowolnym kształcie (u mnie ok. 10x2 cm) w sporych odległościach na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Możemy posmarować blaszkę odrobiną masła, żeby papier się nie przesuwał. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 25 minut. Wyciągamy i odstawiamy do ostygnięcia.
3. Do garnka wlewamy mleko, doprowadzamy do wrzenia i od razu zdejmujemy z ognia. W misce ucieramy żółtka z cukrem, cały czas miksując dodajemy mąkę i aromaty. Masę przekładamy do mleka i mieszamy, aż znikną wszystkie grudki. Wstawiamy na średni ogień i gotujemy, cały czas mieszając drewnianą łyżką, aż budyń będzie gęsty i jednolity. Zdejmujemy z ognia, przykrywamy folią aluminiową tak, żeby dotykała powierzchni budyniu i odstawiamy do ostygnięcia.
4. Ptysia bardzo delikatnie przecinamy wzdłuż. Ostygnięty budyń mieszamy i przekładamy do rękawa cukierniczego. Wyciskamy na jedną część ptysia i zamykamy drugą. Gotowe! :)
Przepis bierze udział w akcji:
Przepysznie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpycha :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Już je uwielbiam, zwłaszcza za krem kawowy! :)
OdpowiedzUsuńEklerki fantastyczne tylko niezdawalam sobie sprawy,że tak niesamowicie wyrosną w piekarniku 😋
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie pozlepiały? W sumie powinnam dać informację, że trzeba je nakładać w sporych odległościach, już to zmieniam
Usuń