Weekend u Mamy: Krem z dyni z prażonymi pestkami

Moja Mamusia mnie rozpieszcza :) Wczoraj przygotowała PATE Z WĄTRÓBEK, TATAR Z ŁOSOSIA i KREM ZE ŚWIEŻYCH OGÓRKÓW, a dziś uraczyła mnie przepysznym kremem z dyni. Obawiałam się, że będzie mdły, jednak moje obawy były całkowicie bezpodstawne. Wyszedł pyszny, wyrazisty i kremowy. Niebo w gębie!

Składniki (6 porcji):

1 cebula

2 ząbki czosnku

2,5 kg dyni (średniej wielkości)

2 szklanki bulionu warzywnego

sól, pieprz dla smaku

1/2 łyżeczki kurkumy mielonej

szczypta imbiru w proszku

2 łyżki oliwy z oliwek

+ do podania:

gęsta kwaśna śmietana, nasiona dyni, koperek

CZAS PRZYGOTOWANIA: 30 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY

1. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy oliwę. Cebulę i czosnek siekamy w kostkę i wrzucamy do garnka. Smażymy do zeszklenia, uważając, żeby nie przypalić czosnku.

2. Dynię obieramy, kroimy w kostkę, nasiona wyrzucamy. Wkładamy ją do garnka, wlewamy bulion, dodajemy sól, pieprz (większą szczyptę), kurkumę, imbir i cukier. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez 20 minut. Zupę zdejmujemy z ognia, miksujemy na gładką masę i dodajemy kilka łyżek śmietany (wedle uznania).

3. Patelnię mocno rozgrzewamy (bez tłuszczu!). Nasiona obieramy i wrzucamy na patelnię, prażymy przez chwilę.

4. Zupę przekładamy do talerzy, posypujemy nasionami dyni i świeżym koperkiem. Smacznego! :)