sobota, 7 lutego 2015

Sushi!

Piątkowy wieczór spędziłam tak, jak lubię najbardziej, czyli na warsztatach kulinarnych w Culinary Atelier by Roszak, prowadzonych przez Szefa Kuchni, Tomasza Roszaka :) Tym razem wybraliśmy się w podróż do Japonii i nauczyliśmy się, jak przygotować sushi idealne. Dla mnie moje były oczywiście najidealniejsze na świecie ;) Postaram się w miarę prosto opisać, jak przygotować najprostszą odmianę sushi, czyli Hosomaki, które przeważnie są z jednym składnikiem rybnym bądź wegetariańskim (np. ogórkiem), ale oczywiście do swojego sushi możecie upchnąć, co tylko Wam się podoba :) Zapraszam do przygotowań!

Po więcej przepisów kuchni azjatyckiej zapraszam na mój blog 

KUCHNIA TAJSKA WG DAGMARY.



Ryż idealny:

300 g specjalnego ryżu do sushi
40 ml octu ryżowego
40 g cukru
szczypta soli

Ocet łączymy z cukrem i solą. Mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia cukru. Ryż gotujemy wg zaleceń na opakowaniu, odcedzamy (nie przelewamy zimną wodą!), wkładamy z powrotem do garnka i szybko wlewamy zalewę. Dokładnie mieszamy, przykrywamy kawałkiem ręcznika papierowego i pokrywką. Odstawiamy na 10 minut (papier wchłonie nadmiar wilgoci). Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę. Ryż jest gotowy do użycia po około 30 minutach.


Hosomaki:

przygotowany ryż
płaty glonów do sushi (nori)
ryba i/lub warzywa
specjalna bambusowa matka do zawijania
chrzan wasabi
sos sojowy do maczania
marynowany imbir
gumowe rękawiczki
bardzo ostry nóż
zwilżona szmatka, do przecierania noża
odrobina majonezu do posmarowania rękawiczek*

Stanowisko, przy którym będziemy przygotowywać sushi, musi być baaardzo czyste. Na ręce wkładamy rękawiczki, a te nacieramy odrobiną majonezu (wcale nie żartuję:)). Bambusową matę układamy gładką, błyszczącą stroną do góry. Na matce przy dolnej krawędzi układamy jeden płat nori, chropowatą stroną do góry, dłuższym bokiem do siebie. Teraz płat nori wyklejamy ryżem na grubość około 3-4 mm, pozostawiając 1 cm wolnego na górze (zdj. poniżej), dzięki temu nasze sushi zwinie się w ładny rulonik :) Ryżu nie dociskamy zbyt mocno, bo chcemy żeby pozostał puszysty.

Dokładnie przez środek ryżu (równolegle do dolnej krawędzi) przy pomocy palca nakładamy cienki paseczek chrzanu wasabi. Na paseczek wasabi układamy paseczek wybranej przez nas ryby i/lub warzywa. 

Teraz zawijamy. Kciukami podważamy matkę, a pozostałymi palcami dociskamy 'wnętrze' sushi. Szybko i zdecydowanie zawijamy sushi w rulon tak, aby łączenie było na dole (dzięki temu unikniemy rozklejania). Taki rulon, w zależności od upodobań, kroimy na 6 lub 8 kawałków bardzo ostrym nożem, przy jak najmniejszej ilości ruchów. Zajadamy maczając w sosie sojowym i przegryzając imbirem dla oczyszczenia kubków smakowych :)

*dzięki temu ryż nie klei się do rękawiczek


Jeżeli chcemy przygotować California Maki, czyli sushi z ryżem na wierzchu, postępujemy trochę inaczej. Do niego możemy już wsadzić tyle składników, ile nam się podoba i będziemy potrzebowali kilku dodatkowych rzeczy:

sezam do posypania ryżu
majonez łagodny lub pikantny

Ponownie układamy płat nori dłuższym bokiem do siebie, chropowatą stroną do góry. Cały płat wyklejamy ryżem, nie pozostawiając wolnego miejsca. Obficie posypujemy sezamem białym (czarny jest mniej aromatyczny i służy raczej do ozdoby). Odwracamy ryżem do dołu. Przez środek nori przy pomocy palca smarujemy odrobiną majonezu, odrobiną wasabi, na to kładziemy pasek ryby i warzywa, np. marchewki lub ogórki pokrojone w julienkę,. Tak jak w przypadku hosomaków, podważamy matkę kciukami, dociskamy wnętrze resztą palców i zdecydowanie zawijamy, pozostawiając łączeniem do dołu. California Maki kroimy na 4 części. 




Najlepsze ryby/owoce morza do sushi to surowy tuńczyk, łosoś surowy, wędzony lub pieczony, pieczony węgorz,  krewetki w tempurze, marynowana makrela, ryba maślana, paluszki 'krabowe'.

Jako pozostałych składników możemy użyć marchewki, ogórków, sałaty, awokado, papryki czerwonej, pędów bambusa, buraczki, czy włókien tykwy.

WSZYSTKIE RYBY MUSZĄ BYĆ BARDZO ŚWIEŻE I OD PEWNEGO DOSTAWCY


Najprostsze w przygotowaniu sushi to sashimi, czyli  po prostu kawałki bardzo świeżej ryby, pokrojone w cienkie plastry, podane z sosem sojowym, wasabi i imbirem :)


Mam nadzieję, że wszystko jest w miarę jasne :) W razie pytań proszę pisać. W przyszłym tygodniu dodam więcej zdjęć obrazujących etap przygotowań krok po kroku :)





Ja i moje sushi:




Sushi zapiekane z kawałkiem mozzarelli:



Sushi z pieczonym węgorzem i sosem teriyaki:


Nasz Sushi Master filetuje rybkę:


3 komentarze:

  1. domowe sushi? ja się piszę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej lubię z sosem kabayaki. Zazdroszczę piątku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To sushi z pieczony węgorzem wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska