Zapiekanka, zapieksa, zapiexa... Nieważne jak się nazywa - ważne, że każdy wie o co chodzi ;) Do przygotowania tej gigantycznej przepysznej zapiekanki użyłam ciabatty własnej roboty. Wyszła obłędna! Zapraszam do pieczenia! :)
Składniki na 2 zapiekanki:
1 ciabatta
200 g żółtego sera
200 g pieczarek
1 mała cebula
1 łyżka masła
ketchup
CZAS PRZYGOTOWANIA: 15 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY
1. Pieczarki drobno siekamy, cebulę kroimy w małą kostkę, ser ucieramy na tarce, ciabattę kroimy wzdłuż. Na suchą rozgrzaną patelnię wrzucamy pieczarki, podlewamy odrobiną wody i smażymy do całkowitego odparowania wody. Dodajemy cebulę i masło, smażymy do zeszklenia.
2. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Na ciabatki kładziemy podsmażone pieczarki, posypujemy utartym serem. Pieczemy 5-8 minut. Przed podaniem polewamy ketchupem. Smacznego! :)
absolutnie klasyczna, takie serwują też w zapiexach luksusowych:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapiekanki
OdpowiedzUsuńPyszności! Jeszcze z własnym pieczywem.. Nie może nie być pyszne :))
OdpowiedzUsuńMniam, najlepsze zapiekanki w Krakowie są na Kazimierzu ;) Kto jadł ten wie o czym mówię ;) Robię podobne z tym że dodaję oregano i używam kajzerek, też pyszne ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPycha
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie da zjeść tej zapiekanki ze zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuń