Dziś przedstawiam przepis na pyszną, bardzo pożywną i delikatnie rozgrzewającą zupę pomidorowo-nachosową z kurczakiem i zakwaszoną śmietanką. Danie inspirowane jest przepisem z magazynu Moje Gotowanie Październik 2015. Zapraszam do przygotowań!
Składniki na 8 porcji:
6 samych udek z kurczaka
10 średnich pomidorów
2 łyżki masła
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
250 g nachos solonych
3 łyżki cukru
5 łyżek sosu sojowego
1/4 łyżeczki kuminu (kminu rzymskiego)
200 ml śmietanki 30%
sok z 1 cytryny
świeża kolendra
sól, świeżo mielony pieprz
CZAS PRZYGOTOWANIA: 90 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
1. Udka z kurczaka myjemy, osuszamy i na rozgrzanej patelni obsmażamy ze wszystkich stron na złoty kolor. Przekładamy do garnka, zalewamy 3 litrami wody, doprawiamy odrobiną soli i gotujemy na średnio-wysokim ogniu bez przykrycia przez godzinę.
2. W między czasie przygotowujemy pozostałe składniki: Pomidory parzymy, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Na patelni rozpuszczamy dwie łyżki masła, wrzucamy pomidory i smażymy, aż zmniejszą swoją objętość o połowę, zdejmujemy z ognia. Cukier mieszamy z sosem sojowym i kuminem, odstawiamy na bok. Śmietankę mieszamy z sokiem z cytryny (śmietanka natychmiast powinna zgęstnieć) i też odstawiamy na bok.
3. Z wywaru wyciągamy udka kurczaka. Do garnka wrzucamy pomidory, wędzoną i ostrą paprykę. Gotujemy 10 minut, po czym dodajemy 200 g nachosów. Gotujemy kolejne 10 minut, a następnie blendujemy na gładki krem. Doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i solą.
4. Przy pomocy dwóch widelców oddzielamy mięso od skóry i kości. Mięso wrzucamy na rozgrzaną patelnię, smażymy dwie minuty i dodajemy sos cukrowo-sojowy. Smażymy, mieszając, aż sos oblepi mięso. Zdejmujemy z ognia.
5. Na talerze wykładamy kawałki mięsa, nalewamy zupę, robimy po dwa spore kleksy z zakwaszonej śmietany, posypujemy pozostałymi nachosami i liśćmi świeżej kolendry. Gotowe! :)
ciekawa, nie powiem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna, może taką ugotuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie zupy, ale takiej to jeszcze nie jadłam, zapisałam sobie przepis.
OdpowiedzUsuń