niedziela, 2 sierpnia 2015

Yorkshire pudding

Dziś zapraszam na jedną z najbardziej brytyjskich potraw - yorkshire pudding wg przepisu Gordona Ramsaya. Nie wiedziałam, czego mogę się po nim spodziewać (patrząc na zdjęcia wydawało mi się, że będzie smakować jak ciastko ptysiowe, co byłoby raczej nie możliwe), więc na wszelki wypadek nie spodziewałam się zbyt wiele. Pudding okazał się wspaniały - w smaku przypomina omlet lub naleśniki, z tą różnicą, że jest baaardzo puszysty w środku i chrupiący na zewnątrz. Brytyjczycy podają go jako dodatek do mięs lub pieczeni w sosie, ale rewelacyjnie smakuje też na słodko. Można go jeść zarówno na ciepło (i tę wersję polecam) jak i na zimno. Podobno najlepiej smakuje odgrzewany po 2 dniach, jednak nie było mi dane tego sprawdzić - puddingi zniknęły w 15 minut od upieczenia :) Zapraszam do przygotowań!  


Składniki na 6 puddingów:

2 duże jajka
1/2 szklanki mąki tortowej
3/4 szklanki mleka
1/4 łyżeczki soli
6 łyżeczek oleju

CZAS PRZYGOTOWANIA: 50 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY

1. W misie blendera (tak, blendera :)) umieszczamy jajka, mąkę, mleko i sól. Miksujemy przez kilka minut. Przelewamy do dzbanka i wkładamy do lodówki na 30 minut, żeby masa "odpoczęła".

2. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni Celsjusza. Do foremki na muffinki wlewamy olej - po 1 łyżeczce na każdą przegródkę. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika na najwyższą półkę i podgrzewamy przez 10 minut.

3.Foremkę ostrożnie wyciągamy, napełniamy ciastem do 3/4 wysokości (ciasto zacznie skwierczeć) i wkładamy z powrotem do piekarnika. Pieczemy 15-20 minut, aż puddingi będą mocno wyrośnięte i złoto-brązowe. Podajemy na ciepło jako dodatek do obiadu lub na zimno, np. ze śmietaną i owocami. Smacznego! :)

2 komentarze:

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska