czwartek, 27 listopada 2014

Babcina zupa pieczarkowa

Dzisiaj przedstawiam przepis na zupkę, którą pewnie każdy z Was pamięta z dzieciństwa. Robiły ją nasze babcie, a dzisiaj gdzieniegdzie można ją dostać w barach mlecznych z prawdziwego zdarzenia. Produkty na zupę są bardzo tanie, a przygotowanie jest dziecinnie proste. Podaję przepis na zupę od podstaw, ale możecie przygotować ją również z bulionu, który już macie. Zapraszam do gotowania! :)

Składniki na babciną zupę pieczarkową:

1 marchewka
1 pietruszka
kawałek pora
1 malutki seler
1 mała cebula
1 liść laurowy
1 ziarnko ziela angielskiego
1,3 l wody
200 g umytych, obranych pieczarek
1 łyżka masła
100 g makaronu, np. muszelki
1/2 łyżeczki cukru (opcjonalnie)
3 łyżki śmietany 18%
sól, pieprz

+świeża pietruszka do posypania

1. Warzywa obieramy. Do garnka wkładamy 1/2 marchewki (resztę odkładamy na później), pietruszkę, por, liść laurowy, ziele angielskie, prawie cały seler (kawałek zostawiamy na później). Zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień (zupa ma lekko bulgotać) i gotujemy bez przykrycia 30 minut, a następnie przecedzamy.

2. W między czasie siekamy cebulę w drobną kostkę, pieczarki kroimy w paski. Na patelnie rozpuszczamy masło, wrzucamy cebulę i smażymy do zeszklenia. Dodajemy pieczarki, podlewamy odrobiną wody i smażymy, aż pieczarki zmiękną, a płyn wyparuje.

3. Odłożoną marchewkę i kawałek selera ucieramy na tarce o dużych oczkach i wrzucamy do przecedzonej zupy. Dodajemy również pieczarki. Gotujemy 5 minut, po czym wsypujemy makaron i gotujemy do miękkości (dzięki gotowaniu makaronu bezpośrednio w zupie, puści trochę "kleju" i zagęści naszą pieczarkową). 

4. Śmietanę rozprowadzamy w kilku łyżkach zupy i wlewamy do garnka. Doprawiamy solą i pieprzem - trzeba doprawić naprawdę "od serca", w przeciwnym razie zupa będzie nijaka. Dodajemy cukier. Przed podaniem posypujemy świeżą pietruszką. Smacznego! :)


Przepis bierze udział w akcji:
Zupa na jesień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz komentarz. Podziel się swoją opinią, uwagą, radą, lub po prostu pozostaw po sobie ślad :) Jeżeli przygotowałeś potrawę z tego przepisu, prześlij mi zdjęcie na adres dagooshya@gmail.com, a ja je udostępnię :) Dagmara Osowska