Dziś zapraszam na pyszną, lekką tartę na kruchym spodzie z truskawkową galaretką, kremem śmietankowym z mascarpone oraz chrupiącą migdałową bezą. Pyszności <3 Zainspirował mnie przepis ze strony 'Świat Ciasta'. Zapraszam do przygotowań!
Składniki na spód:
3 żółtka
30 g cukru pudru
1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g mąki pszennej
100 g zimnego masła
Składniki na galaretkę:
2 truskawkowe galaretki
350 g świeżych truskawek
750 ml ciepłej wody
Składniki na krem:
330 ml śmietanki 36%
160 g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
ziarenka z 1/2 laski wanilii
Składniki na bezę:
2 białka
100 g drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
30 g płatków migdałów
CZAS PRZYGOTOWANIA: 120 MIN+ chłodzenie
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
CZAS PRZYGOTOWANIA: 120 MIN+ chłodzenie
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
Zanim zaczniemy, na kawałku papieru do pieczenia odrysowujemy górną krawędź formy na tartę o średnicy 25 cm - to pozwoli nam przygotować idealną bezę.
Spód: Zaczynamy od przygotowania spodu: wszystkie składniki umieszczamy w misce i szybko zagniatamy na jednolite ciasto. Wkładamy do lodówki na 30 minut. Po 30 minutach schłodzonym ciastem wyklejamy foremkę do tarty o średnicy 25 cm - dno oraz boki. Nakłuwamy gęsto widelcem i ponownie wkładamy do lodówki na 30 minut.
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni Celsjusza. Formę z ciastem przykrywamy kawałkiem papieru do pieczenia i obciążamy, np ryżem, fasolą lub specjalnymi obciążnikami - dzięki temu ciasto pozostanie płaskie po upieczeniu. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 15 minut, po czym ściągamy papier z obciążeniem i pieczemy jeszcze 7-10 minut, aż ciasto ładnie się zarumieni. Wyciągamy i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Galaretka: Dwie truskawkowe galaretki rozpuszczamy w 750 ml gorącej, ale nie wrzącej wody. Odstawiamy do ostygnięcia, a następnie wkładamy do lodówki, żeby nam trochę zgęstniała. Z truskawek odrywamy szypułki i kroimy w kawałki różnej wielkości. Do ostygniętego spodu wkładamy truskawki, całość polewamy tężejącą galaretką. Wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Beza: Białka ubijamy na sztywną pianę, po czym stopniowo dodajemy cukier, łyżka po łyżce. Na koniec dodajemy skrobię ziemniaczaną. Ubite białka wykładamy na wcześniej przygotowany papier do pieczenia z odrysowaną formą. Całość posypujemy płatkami migdałów. Pieczemy w 140 stopniach Celsjusza przez 60 minut, następnie studzimy przy uchylonych drzwiach piekarnika.
Krem: Krem przygotowujemy bezpośrednio przed wyłożeniem na ciasto. Wszystkie składniki na krem umieszczamy w misie miksera i krótko miksujemy do połączenia składników. Wykładamy na tartę z galaretką. Na wierzch delikatnie kładziemy bezę. Smacznego! :)
pyszności!
OdpowiedzUsuńSlinotok mi sie włącza... 🍰😍❤
OdpowiedzUsuńPychotka...
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Właśnie na takie ciacho mam teraz ochotę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niedawno robiłam takie w wersji malinowej, z truskawkami musiało smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuń